piątek, 14 marca 2014

Zima Wasza, wiosna i Pozimki poezja w Kruszwicy

Zima Wasza, wiosna i Pozimki poezja w Kruszwicy Wiosenna atmosfera w lutym? Dlaczego nie, zwłaszcza gdy swoją poezję prezentuje Grzegorz Maria Pozimka. Promocja trzeciego tomiku poety odbyła się 21 lutego w ramach cyklu spotkań literackich w Kruszwicy. Niezwykle urokliwa i gościnna dla Twórców, kawiarnia Pod Malwami bardzo szybko zapełniła się miłośnikami kultury. Spotkaniu przewodziła animatorka, organizatorka Ogólnopolskich Literackich Spotkań Pokoleń i przewodnicząca Terenowego Komiteut Ochrony Praw Dziecka w Kruszwicy, pani Magdalena Jagiełłowicz. Nie bez kozery wspomniane są OLSP, bo i bohater wieczoru przeszło dwadzieścia lat był ich aktywnym uczestnikiem. Grzegorz Maria Pozimka zaprezentował zebranym wiersze z tomiku kiedy Jest. Nie brakowało wzruszeń i refleksji, choćby nad smutną aktualnością utworu przeciw: to nie oni zabijają to zawsze ktoś z naszych ostrze wbija w najdroższe ciało rzuca kamieniem by trafić uderza o jeden raz za dużo urzędową pałką z przydziału(...). Gdy spotykają się Artyści czasem coś zaiskrzy. Tak było w Kruszwicy, gdzie autorska prezentacja poezji Pozimki przeplatała się ze śpiewem Joanny Vorbrodt. O muzyczną oprawę zadbał Romuald Vorbrodt. Wspaniałe wokalizy i niespodzianka, bo artystka zaśpiewała tylko jeden utwór z ostatniej płyty Nie ma przypadków. Pozostałe piosenki były poetycko-muzyczną improwizacją, w dodatku, inspirowaną twórczością Grzegorza Pozimki. Magiczny jest wieczór, gdy niepokojący i tajemniczy, wyśpiewany szeptem jestem wężem to odpowiedź na ekologiczny erotyk jestem drzewem. Ważny jest jeszcze jeden obraz z tego wieczoru: Poeta, który rzeźbił kryształy, ofiarowuje śpiewającej Poetce różę ze szkła. Publikacja Pozimki została sfinansowana ze środków budżetu Miasta Inowrocławia, przeznaczonych na stypendia dla osób zajmujących się twórczością artystyczną. Dzięki temu, zebrani zostali obdarowani tomikami, z możliwością zdobycia, pełnej życzliwości, dedykacji od Autora. Organizatorami spotkania z poezją Grzegorza Pozimki w kawiarni Pod Malwami byli: Robotnicze Stowarzyszenie Twórców Kultury Bydgoszcz, Centrum Kultury i Sportu "Ziemowit" oraz Urząd Miejski w Kruszwicy. Cykl spotkań literackich jest realizowany ze środków UM w ramach promocji Gminy Kruszwica.

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Tajne przez poufne gdybanie

Felieton powstał w dn. 08.06.2013, wysyłany do 'pewnej redakcji' 09.06.2013 Utajnienie przebiegu obrad Komisji Orzekającej Ligi to młyn na wodę domysłów, o kolesiostwie i złych intencjach SE. W związku z chwilowym brakiem uzasadnienia nałożonych kar zajmijmy się tym co mamy: PGE Marma Rzeszów musi zapłacić 255 000 zł, Fogo Unia Leszno 158 000 zł. Wynik spotkania utrzymano (75:0), ale obu drużynom przyznano po jednym meczowym punkcie ujemnym. Co z tego wynika? Punkty ujemne przyznano jako dodatkowe środki dyscyplinarne- tak, jest taka możliwość, że bez walkoweru można je dostać. Mówi o tym Art. 305. 1. Dodatkowymi Środkami dyscyplinarnymi w sporcie żużlowym są:(...) 21) przyznanie punktów ujemnych (...) 4. Wskazane w ust. 1 środki dyscyplinarne organ dyscyplinarny może wymierzać w każdym przypadku obok kar i środków dyscyplinarnych orzeczonych na podstawie przepisów Części Szczegółowej niniejszego regulaminu. Na mój rozum z powyższych zapisów wynika, że przy każdej karze można dowalić minusa. Od czego zależy przyznanie, tego się nie dowiemy, skoro utajnia się przebieg obrad. Leszno ma do zapłacenia 158 000 zł. Wg mnie jedynym punktem do ukarania jest zachowanie kibiców. Sprowokowani czy nie zachowali się karygodnie. Przepisy dyscyplinarne art.316. 44) za wznoszenie przez kibiców drużyny okrzyków o treści politycznej, rasistowskiej, faszystowskiej, komunistycznej, socjalistycznej, anty semickiej, skrajnie nacjonalistycznej, satanistycznej, obrażającej uczucia religijne, obraźliwej, wulgarnej, rażąco nieetycznej, pochwalającej terroryzm, nawołujących do waśni i nienawiści, a także za eksponowanie napisów i znaków o tej treści: - kara pieniężna do 25000 zł. Zakładając najwyższy wymiar kary finansowej, zastanawiam się za co pozostałe 133 000 zł? "Gdybanie z przesłankami" W związku z zapowiedzią obrad Komisji Orzekającej Ligi nad spotkaniem z X kolejki, sugerowano szczególne analizowanie przygotowania toru. Idąc tym tropem, KOL wyszukał karę za tor. Co my tu mamy? Skoro sędzia, mimo roszczeń pani Półtorak, nie wpisał informacji o nieregulaminowym torze, to odpada kara z tytułu art.316.18. Zakładając, że zawody się odbyły (założenie wynika z utrzymania wyniku spotkania), wchodzi w grę art.316.48- czyli o pozornych przygotowaniach toru. Tutaj pewnie tkwi haczyk rzeszowian- wymuszono kosmetykę toru, ale skoro zawodnicy Marmy nie wyjechali, to ewentualnie wspomniane działanie może (nie musi) zostać uznane za pozorne. Gdyby uznano i tę winę, Unii grozi: -kara pieniężna do 150000 zł, -zawieszenie licencji kierownika zawodów, -kara pieniężna do 150000 zł i zawieszenie licencji kierownika zawodów, -kara pieniężna od 50000 do 150000 zł, przyznanie jednego ujemnego punktu meczowego i zawieszenie licencji kierownika zawodów. Czekam na dowody działań pozornych, bo moja wyobraźnia w tym zakresie jest niestety ograniczona. No chyba, że organ dyscyplinarny powołał się na art.316.50, za popełnienie błędu w sztuce przygotowania toru do zawodów żużlowych cennik jak wyżej. Zaraz, chwileczkę... Wśród lakonicznej informacji o decyzji KOL nie wspomina się o karach dla sędziego zawodów, czy komisarza. Skoro oni są niewinni, to na jakiej podstawie tak wysokie kary za tor? Wśród kibiców wiele się mówiło o tzw. recydywie Leszna, wspominam o tym w kontekście braku kary dla sędziego. Warunki recydywy następują w przypadku kolejnego braku uznania przez sędziego toru za właściwy. To, że kiedyś Unia została ukarana za złe przygotowanie toru nie może być podstawą do nałożenia kary. Tor w dn. 2.06 był dobry, sędzia zezwolił na odbycie spotkania. Karanie za to przewinienie Leszna jest wbrew prawu, gdzie art. 306.1. Zasady wymierzania i wykonania środka dyscyplinarnego:(...)3) za popełnione przewinienie nie wolno karać dwukrotnie,(...). Skoro przy plotkach kibicowskich jesteśmy- rozłożyła mnie opowieść o tym, że nawet niepełna rejestracja telewizyjna może być przyczynkiem do ukarania klubu. Problem techniczny jakiejkolwiek telewizji- i proszę, można dowalić karę dla klubu. Coś takiego, jeśli jest prawdą, może radykalnie wpłynąć na poczucie bezpieczeństwa realizatorów tv. Zwłaszcza przy tak cenionych kombinatorach, jakich pełno w polskim żużlu. A całkiem serio, czy brak pełnej rejestracji i nałożenie kary na klub, to nie jest obraza dla sprawności sędziego i komisarza? Tak, felieton jest przepełniony goryczą i plotkami. Co mi pozostało innego? Skoro wszystko tajne przez poufne, nie ja jedna gdybać zaczynam.

Na diabła kolejny blog?

... bo potrzebuję miejsca na tzw. twórczość intelektualną. Taka wirtualna, dostępna w wielu miejscach szuflada na teksty różne. Czas powstania tej szufladki niestety nie jest przypadkowy. Ponownie trafiłam na nieuczciwego redaktora naczelnego... Ot, zrobiło mi się przykro. Skoro nie jestem typem, który wypłakuje swoje żale w poduszkę i siedzi z załamanymi rączkami- biorę się za blog. Róbmy swoje, bo przecież wiadomo, że Karma to... Karma. A zemsta to danie najsmaczniejsze, gdy podane na zimno. Jakie teksty? Różnie będzie: kilka tekstów dotyczących sportu, mediów, kultury, ale i krótkie opowiadania, refleksy codzienności. Szuflada piekielnej baby to jednak spory bagaż.